Rozważania religijne

Field surounding Chelmiec Mountain - by Sybilla Golec

Załączamy tekst który pojawił się w Internecie w związku ze śmiercią Papieża.

 

To dziwne, jak proste jest dla ludzi wyrzucić Boga,
a potem dziwić się,  dlaczego świat zmierza do piekła.
To śmieszne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach,
a podajemy w wątpliwość to, co mówi Pismo Święte.
To dziwne, jak bardzo każdy chce iść do nieba pod
warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć,
mówić ani też robić czegokolwiek, co mówi Słowo Boże.
To dziwne, jak ktoś może powiedzieć: "Wierzę w Boga"
i nadal iść za szatanem, który tak a propos również wierzy w Boga.
To dziwne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy byc osądzeni.
To dziwne, jak możesz wysyłać tysiące "dowcipów" przez e-mail, które
rozprzestrzeniają się jak nieokiełznany ogie
ń ,
ale kiedy wysyłasz przesłania dotyczące Pana Boga,
ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi z innymi.
To dziwne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa w niedzielę,
a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.
To śmieszne, że kiedy przeczytasz tę wiadomość, nie
wyślesz jej do zbyt wielu osób z Twojej listy adresowej,
ponieważ nie jesteś pewny, co pomyślą o Tobie, kiedy im to wyślesz.
To śmieszne, jak bardzo mogę być przejęty tym,
co inni ludzie pomyślą o mnie,
zamiast tym, do czego wzywa mnie Bóg !!!

 

 

Człowiek wyszeptał:
- Boże, przemów do mnie !
I oto słowik zaśpiewał.
Ale człowiek tego nie usłyszał, więc krzyknął:
- Boże, przemów do mnie !
I oto błyskawica przeszyła niebo...
Ale człowiek tego nie dostrzegł, rzekł:
- Boże, pozwól mi się zobaczyć.
I oto gwiazda zamigotała jaśniej.
Ale człowiek jej nie zauważył, więc zawołał:
- Boże, uczy
ń  cud !
I oto urodziło się dziecko. Ale człowiek tego nie spostrzegł.
Płacząc w rozpaczy, powiedział:
- Dotknij mnie, Boże, niech wiem, że jesteś tu.
Bóg schylił się więc i dotknął człowieka. Ale człowiek
strzepnął motyla ze swego ramienia i poszedł dalej.
Bóg jest wśród nas. Także w małych i prostych rzeczach,
nawet w dobie komputerów, więc człowiek płakał:
- Boże, potrzebuję Twojej pomocy !
I oto dostał maila z dobrym słowem i słowami zachęty. Ale
człowiek usunął go i kontynuował płacz....
Moim zadaniem było wysłać tego maila do osób, którym
chciałem, by Bóg im pobłogosławił.