Legenda Daisy czyli tragedia w pięciu aktach
Występują: - księżna Daisy - Hrabia Hochberg - 3 synów - 5 nurków ( w tym jeden który przeklina księżną) - służba - narrator
Akcja toczy się : - na balu Holenderskim - w zamku Książ w Wałbrzychu - nad morzem Czarnym
Prolog:
Księżna Daisy Hochberg von Pless, jedna z najciekawszych osobowości jej czasów. Była perłą wśród dam na początku XX wieku. Urodziła się w 1873 roku w Anglii. Dzieciństwo spędziła w zamku Ruthin w północnej Walii oraz w dworku w Newlands. Pochodziła ze znanej rodziny Cornwallis-West. Jej dziadek, Charles Cornwallis, walczył w Ameryce Północnej z oddziałami Washingtona, późniejszego pierwszego prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Była jedną z trójki dzieci Williama i Mary Cornwallis – West. Podczas balu maskowego w Domu Holenderskim poznała swojego przyszłego męża Hansa Heinricha XV, księcia von Pless. W roku 1891 poślubiła Hansa Hochberga. Było to małżeństwo raczej z rozsądku niż z miłości. Jak pisała w swoich pamiętnikach, Hrabia Hochberg pouczył ją iż miłość przyjdzie z czasem. Jednak jak sama pisze, nigdy nie doczekała się tej chwili. W małżeństwie przetrwali do 1923 roku, podczas których doczekali się jednej przedwcześnie zmarłej córeczki i trójki synów.
Chcielibyśmy opowiedzieć wam historię pięknej i dobrej acz nie szczęśliwej księżnej. Przybliżymy wam legendę która opowiadana z pokolenia na pokolenie przekazywana z ust do ust obrazuje życie Daisy
Zapraszamy na tragedię w pięciu aktach
Akt pierwszy Scena pierwsza Bal maskowy w Domu Holenderskim
(do sali balowej wchodzi słynąca z niezwykłej urody Księżna Daisy, dostrzega ją Hans Hochberg i prosi do tańca)
Hrabia Kimże jesteś za maską ukryta niewiasto? Daisy Maria Teresa Olivia Corwalis West Hrabia Nie znam Twojego imienia Pani, nic mi ono nie mówi. Zechcesz zatańczyć z Hrabią Hansem Hochbergiem? Daisy Z przyjemnością Hrabia To w jaki sposób tańczysz wzbudza we mnie palpitacje serca Daisy Dziękuję za komplementy Wielmożny Hrabio. I Ty tańczysz zaskakująco Hrabia Jesteś mężatką? Daisy Do tej pory nie doświadczyłam tego zaszczytu Hrabia Mam wrażenie jakbym wpadł w wir muzyki. Jakby cały świat przestał dla mnie istnieć. Liczysz się tylko Ty wielmożna Mario Tereso Daisy Wołają na mnie Daisy. I Ty Panie zwracaj się do mnie w taki sposób Hrabia Czy zechcesz pokazać mi swoje lica o Pani? Jesteś ukryta za maską... Choć i tak odnoszę wrażenie iż pod maską kota kryje się piękna twarzyczka. Tak piękna jak kibić i głos właścicielki Daisy Czyż nie byłoby to nic zdrożnego gdybym pokazała Panu Swoje oblicze? To bal maskowy... Hrabia Bardzo Panią proszę Daisy. Uczyń mi ten zaszczyt
(Daisy zdejmuje maskę. Hrabia zachwycony jej niezwykłą urodą patrzy nań niczym rażnony piorunem)
Hrabia Jesteś o Pani jak kwiat róży. Widziałem w życiu wiele kobiet, pięknych, mądrych, władczych. Ale tak pięknej kobiety jak ty nie widziałem nigdy
Daisy Szanowny Hrabio! Coż to za pochlebstwa? Piękną jest każda kobieta. Nie ma kobiet brzydkich Hrabia Ale Twoja uroda przyćmiewa urodę wszystkich innych kobiet na Ziemi. Daisy Jeszcze raz dziękuję za komplemetny Hrabia Cóż to? Orkiestra przestała grać?
Daisy Koniec balu zwiastują ostatnie dźwięki Hrabia Będzie jeszcze uroczysta kolacja na którą Panią droga Daisy serdecznie zapraszam Daisy Dziękuję za zaproszenie ale obawiam się że z niego nie skorzystam. Muszę iść... Hrabia Nie zostawiaj mnie samego piękny Kwiecie Daisy Już północ. Nie mogę dłużej zostać Hrabia Czyżbyś była kopciuszkiem który wraz z północą opuszcza bal i księcia?
Narrator Daisy nie pożegnawszy się szybko wyszła z sali balowej zostawiając po sobie woń perfum i maleńki pantofelek tęsknoty w sercu Księcia Hansa Do końca balu ten chłodny, nigdy nie kochający człowiek patrzył tęsknie w stronę drzwi marząc by pojawiła się w nich choś na chwilę piękna Daisy.
Akt pierwszy Scena druga ( Dworek w Newlands, własność rodziny Cornwalis- West)
Matka Córko! Dasiy! Kochanie gdzie jesteś? Daisy Tutaj matko. Bawiłam się z siostrami Matka Chodź do pokoju. Czeka tam na nas ojciec. Musimy z Tobą porozmawiać. Daisy Czy coś się stało? Jesteś matko czymś poruszona. Matka Stało się. Owszem. Widzisz dziecko masz już 18 lat. Czas wydać Cię za mąż Daisy Za mąż? Nikt nie prosił mnie o rękę. Ojciec I tu się mylisz córko. Dostaliśmy list z prośbą o Twoją rękę. Niejaki Hans Hochberg wspominając bal maskowy, pisze iż jest w Tobie zakochany. Pochodzi z Polski. Mieszka w Zamku Książ. To piękna posiadłość Daisy Ale ja go w ogóle nie znam... Matka To go poznasz. Na pewno przypadł Ci do gustu. Daisy Mogę zobaczyć ten list? Ojciec Oczywiście
Narrator Daisy czytała list z rosnącą ciekawością A brzmiał ona tak:
„ Wspominam bal maskowy na którym spotkałem Marię teresę. Woń jej ciała zdaje się wciąż być obecna w moich nozdrzach. Jej piękne dłonie które dotykałem w tańcu zdają się zostawić na moim ciele rozpalone blizny. Moje serce tylko jej pragnie. W myśli i mowie mam ciągle jej prześliczną twarz. Nie mogąc o niej zapomnieć piszę do Państwa, szanowni rodzice Marii Teresy z zapytaniem czy nie zechcieliby państwo oddać mi jej za żonę? Mieszkam z Zamku Książ. Mam kilka innych posiadłości w tym kraju. Mogę jej zaoferowac wszystko czego zapragnie. Moje pieniądze, klejnoty, komnaty to nic w porównaniu ze skarbem jakim jest Państwa córka. Prócz majątku mam dla niej coś co jest chyba najważniejsze. Miłość... kocham ją gorącym sercem. Zdaję sobie sprawę iż ona mnie nie kocha. Ale miłość w małżeństwie przychodzi z czasem. Proszę o jej rękę i z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi. Liczę iż przyjmą mnie Państwo jako swojego zięcia. Przy mnie Daisy będzie szczęśliwa. Z poważaniem Hans Hochsberg”
Matka Co o tym sądzisz kochanie?
Daisy Ale ja go nie kocham! Nie kocham tego człowieka. Ojciec Dziecko bądź rozsądna. Miłość przychodzi po czasie. Jesteśmy biedni. Cóż ci damy? Cóż zapewnimy? Przy nim będziesz szczęśliwa i bogata Daisy Więc chodzi tylko o pieniądze? Mam wyjść za niego z powodu jego majątku? Ojcze! Nie tak mnie wychowałeś. A gdzie miejsce na miłość? Matka Nie bądź głupia. Przemyśl to. Możesz marnie skończyć jeśli za niego nie wyjdziesz. To Twoja wielka szansa Daisy Boję się matko... Matka Ależ nie masz czego się bać. Małżeństwo jest inwestycją. A będąc jego żoną będziesz miała zapewniony byt do końca życia... Daisy Dobrze... Ojciec Zgadzasz się? Daisy Zostanę żoną księcia Hansa. Matka Chwalmy Boga! Trzeba mu jak najszybciej odpisać! Oj córko... długo ty już panną nie będziesz...
Akt pierwszy Scena trzecia (Zamek Książ. Komnata. Służba przygotowuje młodziutką Daisy do ceremonii zaślubin która ma się odbyć w kaplicy z boku zamku)
Daisy Co robisz niezdaro? Ukłułaś mnie szpilką! Służąca Przepraszam najmocniej proszę Pani ale muszę spiąć suknię. Jesteś Pani taka chuda w tali że suknia ciągle spada Daisy Już dość tych zabiegów upiększających. Dość mówię! Służąca Ale nie jesteś Pani jeszcze gotowa. Musimy upiąć włosy... Daisy Pójdę w rozpuszczonych. Zostawcie mnie! Służąca Ależ to ślub! Najważniejszy dzień w życiu. Kobieta musi wtedy wyglądać piękniej niż zwykle. Wręcz zjawiskowo. Daisy Wyglądam cudownie odejdźcie. Odejdźcie mówię! ( służące wychodzą. Do komnaty wchodzi książe Hans)
Daisy (krzycząc z przerażenia) Hrabio! Nie powinieneś widzieć mnie w sukni ślubnej przed ceremonią. To przynosi pecha. Hrabia Kocham Cię tak Różyczko najpiękniejsza że nic nie zniszczy mojej miłości. Żadne przesądy. Nic złego się nie stanie. Nie zaprzątaj sobie swojej ślicznej główki takimi rzeczami Daisy Obyś miał rację Hansie. Nie chciałabym być nieszczęśliwa Hrabia Przy moim boku będziesz wiodła radosne życie. Obiecuję Daisy Ufam Ci... Hrabia Jesteś gotowa? Czas zacząć ceremonię. Zniecierpliwieni goście czekają. Daisy Zejdę za chwilę. Idź... spotkamy się w kaplicy Hrabia A więc do zobaczenia ukochana
(Hrabia wychodzi zostawiając Dasiy samą. Po chwili rozmyślania udaje się drogą to pięknej zamkowej kaplicy)
Ksiądź Czy Ty Mario Tereso zechcesz poślubić Hansa Hochsberga? I ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to ze go nie opuścisz aż do śmierci? Daisy ( Milczy) Ksiądź Czy Ty..
Daisy Ta... Tak... Ksiądź Czy ty Hansie chcesz poślubić Marie Teresę i ślubujesz jej miłośc, wierność i uczciwość małżeńską oraz to że jej nie opuścisz aż do śmierci? Hrabia TAK Ksiądź OGŁASZAM WAS MĘŻEM I ŻONĄ. MOŻESZ POCAŁOWAĆ PANNĘ MŁODĄ
Narrator ŚLUB ZAKOŃCZYŁ SIĘ NAMIĘTNYM POCAŁUNKIEM. DAISY NIE BYŁA JEDNAK SZCZĘŚLIWA. ANI W CZASIE WESELA, ANI PODCZAS NOCY POŚLUBNEJ ANI KIEDY DOWIEDZIAŁA SIĘ ŻE HANS POSTANOWIŁ ZABRAĆ JA NAD MORZE CZARNE W PODÓRŻ POŚLUBNĄ. NIE KOCHAŁA GO. A ICH MAŁZEŃSTWO Z JEJ STRONY BYŁO TYLKO MAŁŻEŃSTWEM Z ROZSĄDKU
AKT DRUGI SCENA PIERWSZA (akcja toczy się nad basenem Morza Czarnego w carstwie Rosyjskim. Książe Hans zabiera swoją ukochaną żonę w podróż poślubną)
Daisy JAK TU PIĘKNIE MĘŻU! TO WSPANIAŁY PREZENT. Hrabia PRZECIEŻ WIESZ NAJDROŻSZA IŻ DLA CIEBIE ZROBIĘ WSZYSTKO. CHCIAŁBYM CI COS OBIECAĆ Daisy TAK...? Hrabia OBIECUJĘ CI NAJDROŻSZA IŻ DOSTANIESZ ODE MNIE PREZENT. SZNUR PEREŁ, SZEŚCIO METROWY. A WSZYSTKIE Z DNA TEGO MORZA Daisy ALEŻ TO TAKI WYDATEK. TYLE PEREŁ... Hrabia BARDZO CIĘ KOCHAM. POZATYM JESTEŚ KSIĘŻNĄ. PIENIĄDZE NIE ODGRYWAJĄ ŻADNEJ ROLI, NIE MAJĄ NAJMNIEJSZEGO ZNACZENIA. NAJWAŻENIEJSZE BYŚ TY BYŁA ZADOWOLONA BĘDZIESZ SZCZĘŚLIWA? Daisy ALEZ OCZYWIŚCIE. BĘDĘ NAJSZCZĘŚIWSZĄ KOBIETĄ POD SŁOŃCEM. Hrabia JEST MI NIEZMIERNIE MIŁO SŁYSZEĆ TAKIE SŁOWA. TWOJE SZCZĘŚCIE OZNACZA MOJE. TWÓJ ŚMIECH I UŚMIECH JEST DLA MNIE NAJWIĘKSZĄ RADOŚCIĄ Daisy PÓJDĘ SIĘ POŁOŻYĆ DO KABINY. JESTEM ZMĘCZONA .MAM MIGRENĘ. DO ZOBACZENIA KOCHANIE Hrabia NIE BĘDZIE TO DLA CIEBIE PRZESZKODĄ JEŻELI ZOSTAWIĘ CIĘ SAMĄ NA JAKIŚ CZAS? Daisy NIE. A GDZIESZ TO MASZ ZAMIAR SIĘ UDAĆ? Hrabia JESZCZE DZISIAJ PÓJDĘ I WYNAJMĘ NURKÓW KTÓRZY BĘDĄ WYŁAWIAĆ DLA CIEBIE NAJDOSKONALSZE PERŁY NA TWÓJ KRÓLEWSKI NASZYJNIK Daisy DOBRZE WIĘC IDŹ. JA BĘDĘ SPAĆ Hrabia DO ZOBACZENIA NAJDROŻSZA
AKT DRUGI SCENA DRUGA (ŁODŹ POD STATKIEM KSIĘŻNEJ. W ŚRODKU HRABIA ORAZ NURKOWIE. )
Nurek 1 SZANOWNY HRABIO PO CO NAS TU ŚCIĄGNĄŁEŚ? CÓŻ MOŻEMY MY, BIEDNI NURKOWIE CI ZAOFEROWAĆ? CZEGO OD NAS ŻĄDASZ? Hrabia ZAPŁACĘ WAM DUŻO PIENIĘDZY. MUSICIE PRZEZ KILKA DNI WYŁAWIAĆ PERŁY Z DNA MORZA. OBIECAŁEM MOJEJ ŻONIE IŻ ZROBIĘ JEJ NASZYJNIK Z PEREŁ Nurek 1 CZEMUŻ BY NIE. ILE ZAPŁACISZ?
Hrabia Nurek 1 MOŻESZ PŁACIĆ NAM JEDEN SREBRNIK OD PERŁY Hrabia CENA NIE JEST BARDZO WYGÓROWANA. ZGADZAM SIĘ Nurek 1 MUSZĘ POROZMAWIAĆ Z MOIMI PRZYJACIÓŁMI. ONI NIE ROZUMIEJĄ WASZEGO JĘZYKA. Hrabia DOBRZE NARADŹ SIĘ Z NIMI. TA ŁÓDŹ JEST DO WASZEJ DYSPOZYCJI. Nurek 1 ONI MÓWIĄ ŻE SIĘ ZGADZAJĄ Hrabia KIEDY MOŻECIE ZACZĄĆ? Nurek 1 KIEDY ZECHCESZ O PANIE. TWOJE SŁOWO JEST DLA NAS ROZKAZEM Hrabia CHCIAŁBYM ABYŚCIE ZACZĘLI ZARAZ. MOJA ŻONA JEST NIECIERPLIWĄ KOBIETĄ. MUSICIE ROBIĆ TO ZWINNIE I SZYBKO Nurek 1 OCZYWIŚCIE. WRÓCIMY NA BRZEG PO BUTLE I STROJE DO NURKOWANIA. WRÓCIMY TU NIE PÓŹNIEJ NIŻ POPOŁUDNIU Hrabia DOBRZE WIĘC BĘDĘ WAS WYCZEKIWAŁ Z NIECIERPLIWOŚCIĄ
( NURKOWIE ODPŁYWAJĄ NA BRZEG. Z KABINY WYCHODZI DAISY)
Daisy MIAŁAM NIEODPARTE WRAŻENIE ŻE SŁYSZĘ JAKIEŚ GŁOSY. KTOŚ TU BYŁ? Hrabia CZY OBUDZIŁY CIĘ ONE? JEŚLI TAK TO NAJMOCNIEJ PRZEPRASZAM. BYLI TO NURKOWIE. JEST ICH PIĘCIU. JESZCZE DZISIAJ ZACZNĄ WYŁAWIAĆ PERŁY NA TWÓJ NASZYJNIK Daisy MAM NADZIEJĘ IŻ NIEPOTRWA TO DŁUGO. WIERZ JAKA JESTEM NIECIERPLIWA I JAK SZYBKO SIĘ NUDZĘ Hrabia NIE MARTW SIĘ. TO NAJLEPSI NURKOWIE W OKOLICY. ZROBIĄ TO SZYBKO I SPRAWNIE Daisy MAM NADZIEJĘ. A TERAZ CHCIAŁABYM COŚ ZJEŚĆ. JESTEM PIEKIELNIE GŁODNA. KUPIŁEŚ NA BRZEGU JAKIEŚ OWOCE? Hrabia TAK. SŁUŻBA ZARAZ PRZYGOTUJE NAM OBIAD
( UDAJĄ SIĘ DO KABINY, KONIEC SCENY DRUGIEJ)
AKT DRUGI SCENA TRZECIA (POKŁAD ŁODZI. W OPLATAJĄCYM, LETNIM SŁOŃCU SIEDZI KSIĘŻNA DAISY Z MĘŻEM. CO CHWILĘ JAKIŚ NUREK WYŁANIA SIĘ ZOSTAWIAJĄC NA POKŁADZIE PERŁY I ZANURZA SIĘ ZNÓW W GŁĘBINY)
Hrabia MAMY DZISIAJ PIĘKNY DZIEŃ. TAKI SŁONECZNY I CIEPŁY. ŚLICZNIE WYGLĄDASZ NAJDROŻSZA. PODRÓŻ CI SŁUZY Daisy RZECZYWIŚCIE CZUJĘ SIĘ DOŚĆ DOBRZE. ALE MUSZĘ PRZYZNAĆ ŻE NUŻY MNIE SIEDZENIE W TEJ ŁODZI. MAMY ZE SOBĄ CO PRAWDA KSIĄŻKI, ROZMAWIAMY. ALE KIEDY SKOŃCZY SIĘ TEN POŁÓW? Hrabia JUŻ NIEDŁUGO TROCHĘ CIERPLIWOŚCI KOCHANIE. NIE WIEM ILE TO WSZYSTKO POTRWA. Daisy A WIĘC POSPIESZ NURKÓW. CZEKAM DO ZACHODU SŁOŃCA. JUTRO CHCĘ WRÓCIĆ DO KSIĄŻA. ZNUDZIŁA MI SIĘ TA PODRÓŻ Hrabia OCZYWIŚCIE. ZARAZ Z NIMI POROZMAWIAM Daisy TYLKO BĄDŹ STANOWCZY HANSIE Hrabia OCZYWIŚCIE STOKROTKO
(WYPŁYWA DWÓCH NURKÓW. HRABIA WOŁA ICH DO SIEBIE)
Hrabia MACIE SIĘ SPIESZYĆ. DO ZACHODU SŁOŃCA WSZYSTKIE PERŁY MAJĄ BYĆ WYŁOWIONE. ZROZUMIANO? Nurek 1 ZOSTAŁO NAM ICH JESZCZE DUŻO DO WYŁAWIANIA. POTRZEBUJEMY JESZCZE CO NAJMNIEJ JEDNEGO DNIA Hrabia DO ZACHODU SŁOŃCA I ANI JEDNEGO DNIA DŁUŻEJ. INACZEJ MOŻECIE ZAPOMNIEĆ O ZAPŁACIE. ZROZUMIANO? Nurek 1 TAK PANIE. BĘDZIE WEDLE TWOJEGO ŻYCZENIA
( ŚCIEMNIA SIĘ. NURKOWIE PRACUJĄ W POCIE CZOŁA. KSIĘŻNA Z NADĄSANĄ MINĄ OCZEKUJE ZACHODU SŁOŃCA)
Daisy DZIEŃ DOBIEGA KOŃCA. JESZCZE KILKA PEREŁ. ILE JESZCZE BĘDZIEMY CZEKAĆ? Hrabia NIE DENERWUJ SIĘ KOCHANIE. TO JUŻ PRAWIE KONIEC
( Z TONI WYŁANIA SIĘ NUREK Z OSTATNIĄ PERŁĄ, PODAJE JĄ ZADOWOLONEJ KSIĘŻNEJ A NAGLE TRYSKA Z NIEGO KREW. MÓWI JESZCZE KILKA ZŁOWROGO BRZMIĄCYCH SŁÓW W SWOIM JĘZYKU I MARTWY ZNIKA Z POWIERZCHNI WODY)
Daisy BIEDNY CZŁOWIEK. NO ALE MAMY WSZYSTKIE PERŁY. DZIĘKUJĘ CI ANJDROŻSZY. MOŻEMY WRACAĆ NA STATEK Nurek 1 BOŻE! MÓJ NAJLEPSZY PRZYJACIEL ZGINĄŁ Z PRZEMĘCZENIA. TO TWOJA WINA O PANI Hrabia MASZ ZAPŁATE ( RZUCA JĄ S STRONE NURKA) ALE NIE OBRAŻAJ MOJEJ ŻONY
Narrator TEGO SAMEGO DNIA KSIĘŻNA DAISY I KSIĄŻE HANS ODPŁYWAJĄ DO DOMU. W GŁOWIE DAISY WCIĄŻ BRZMIĄ WYKRZYCZANE PRZEZ MŁODEGO CHOPAKA SŁOWA. NIE ZNA TEGO JĘZYKA JEST JEDNAK BARDZO NIESPOKOJNA. PO POWROCE NA ZAMEK KSIĄŻ DOWADUJE SIĘ CO ONE ZNACZĄ. NUREK PRZEKLNĄŁ JĄ I JEJ NASZYJNIK Z PEREŁ. POWIEDZIAŁ IŻ OD TEJ PORY KIEDY ZAŁOŻY GO NA SWOJĄ SZYJĘ BĘDZIE PRZEKLĘTA A JEJ ŻYCIE BĘDZIE PEŁNE BÓLU, SAMOTNOŚCI I NIESZCZĘĆ. HRABIA POCIESZAŁ ŻONĘ MÓWIĄC ŻE TO GŁUPIE PRZEKLEŃSTWO. ONA SAMA NIE ZAMIERZAŁA REZYGNOWAĆ Z NOSZENIA DROGIEGO NASZYJNIKA. TO BYŁ JEJ NAJPIĘKNIEJSZY I NAJDOSKONALSZY KLEJNOT. NIE WIEDZIAŁA ŻE FAKTYCZNIE PRZYSPORZY JEJ WIELU KŁOPOTÓW. KSIĘŻNA NIEDŁUSGO POTEM ZASZŁA W CIĄŻĘ. URODZIŁA CÓRECZKĘ. PO NIEDŁUGIM CZASIE NIEMOWLE JEDNAK ZMARŁO Z NIEWYJAŚNIONEJ PORZYCZYNY. KSIĘZNA NA JAKIŚ CZAS PEŁNA ROZPACZY SCHOWAŁA PERŁY I NIE CHCIAŁA NA NIE NAWET PATRZEĆ. CZUŁA ŻE FAKTYCZNIE WISI NAD NIMI JAKAŚ KLĄTWA
AKT III SCENA PIERWSZA (kolacja w zamkowej komnacie. Księżna z zagadkowym uśmiechem na twarzy przygląda się mężowi. Tego dnia nie przeszkadza jej służba ani obowiązujące maniery.)
Daisy MUSZĘ CI COŚ POWIEDZIEĆ KOCHANY Hrabia CZY COŚ SIĘ STAŁO? PRZEZ CAŁĄ KOLACJĘ SIEDZISZ PRZY STOLE Z TAKA ZAGADKOWĄ MINĄ. MNIEMAM IŻ JEST TO COŚ DOBREGO PONIEWAŻ USMIECH NIE ZNIKA CI Z TWARZY Daisy RZECZYWIŚCIE TO DOBRA NOWINA Hrabia A WIĘC SŁUCHAM Daisy PAMIĘTASZ JAK PRZEZYWAŁAM STRATĘ NASZEJ CÓRECZKI. JAK BAŁAM SIĘ KIEDYKOLWIEK ZNÓW BYĆ W CIĄŻY. JAK NIE CHCIAŁAM SŁYSZEĆ NICZEGO O DZIECIACH Hrabia CZY CHCESZ POWIEDZIEĆ ŻE...? Daisy TAK... NAJPRAWDOPODOBNIEJ SPODZIEWAM SIĘ DZIECKA. WSZYSTKO NA TO WSKAZUJE Hrabia BOŻE! JAKIŻ TO SZCZĘŚLIWY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU. BĘDĘ OJCEM... SŁUŻBA! PRZYNIEŚCIE NAJLEPSZE WINO JAKIE MAMY W SPIŻARNIACH I NAJLEPSZE SŁODKOŚCI. KSIĘZNA DAISY SPODZIEWA SIĘ DZIECKA. MOJEGO DZIECKA Daisy WIESZ... CZUJĘ ŻE TO BĘDZIE SYN. NIE WIEM DLACZEGO Hrabia MÓWIĄ ŻE JEŻELI KOBIETA NOSI W ŁONIE CHŁOPCA PIĘKNIEJE. RZECZYWIŚCIE WYGLĄDASZ OLŚNIEWAJĄCO. Daisy JESTEM SZCZĘŚLIWA... Hrabia I JA JESTEM SZCZĘŚLIWY. NIECODZIENNIE DOWIADUJĘ SIĘ ŻE ZOSTANĘ OJCEM Daisy A JEŻELI ZNÓW COŚ BĘDZIE NIE TAK? Hrabia NIE MOŻESZ TAK MYŚLEĆ. WSZYSTKO BĘDZIE W PORZĄDKU. OTOCZYMY CIĘ OPIEKĄ NAJLEPSZYCH KSIĄŻĘCYCH LEKARZY JUŻ OD PIERWSZYCH TYGODNI Daisy NADWORNY LEKARZ POWINIEN MNIE CHYBA ZBADAĆ. NIEPRAWDAŻ? Hrabia POŚLĘ PO NIEGO ZARAZ PO KOLACJI. NIE PRZEJMUJ SIĘ TAK PEREŁKO. Daisy CHCIAŁABYM DAĆ CI CHOĆ JEDNEGO ZDROWEGO SYNA. GODNEGO POTOMKA Hrabia DASZ MI NIEJEDNEGO SYNA NAJDROŻSZA. NAPIJ SIĘ PROSZĘ WINA. ZA ZDROWIE NASZEGO NIENARODZONEGO DZIECKA Daisy ZA JEGO ZDROWIE... WIESZ. NA CZAS CIĄŻY NIE BĘDĘ ZAKŁADAĆ PEREŁ. Hrabia TO NORMALNY NASZYJNIK. ALE JEŻELI BĘDZIESZ SIĘ CZUŁA DZIĘKI TEMU LEPIEJ TO ZRÓB TAK. Daisy ZROBIĘ
Narrator I RZECZYWIŚCIE KSIĘŻNA NIE NOSIŁA PEREŁ. BYŁ TO NAJSZCZĘŚLIWSZY CZAS W JEJ ŻYCIU. CZUŁA SIĘ KOCHANA I POTRZEBNA. ZBLIŻYŁA SIĘ NAWET DO MĘŻA. WYDAWAŁO JEJ SIĘ NAWET ŻE GO KOCHA. TAK NAPRAWDĘ NIGDY NIE ZAZNAŁA MIŁOŚCI. Z PERSPEKTYWY CZASU MOŻEMY STWIERDZIĆ ŻE KIEDY NIE NOSIŁA PRZELĘTEGO NASZYJNIKA W JEJ ŻYCIU DZIAŁO SIĘ NAPRAWDĘ DOBRZE, BYĆ MOŻE JAK MÓWI LEGENDA TO WŁAŚNIE TEN NASZYJNIK BYŁ POWODEM JEJ NIESZCZĘŚĆ. A WŁAŚCIWIE KLĄTWA W JEGO OSTATNIEJ PERLE. PO JAKIMŚ CZASIE, KIEDY JEJ BRUSZEK BYŁ JUŻ DOŚĆ WYRAŹNIE ZARYSOWANY KSIĄŻE HOCHBERG WYDAŁ WSPANIAŁĘ PRZYJĘCIE NA CZEŚĆ ŻONY I NIENARODZONEGO SYNA.
AKT III SCENA DRUGA (SALA MAKSYMILIANA, PRZYJĘCIE)
Daisy WITAM KSIĘŻNĄ Z ZAMKU W MOGILNIE. WITAM SERDECZNIE Księżna ŚLICZNIE WYGLĄDASZ MOJA DROGA DAISY. DO TWARZY CI Z BRZUSZKIEM. BARDZO SIĘ CIESZĘ ŻE JESTEŚ PRZY NADZIEJI Daisy DZIĘKUJĘ. PANI TEŻ ŚWIETNIE WYGLĄDA. RAZEM Z KSIĘCEM JÓZEFEM TWORZYCIE PIĘKNĄ PARĘ Księżna A GDZIE TWÓJ SŁYNNY NASZYJNIK Z PERŁ? KRĄŻY O NIM TYLE LEGEND. MOGŁABYM GO ZOBACZYĆ? Daisy TO NIESTETY NIE MOŻLIWE. NIE MAM GO W TYM ZAMKU. JEST PRZESĄD IŻ KOBIETY W CIĄŻY NIE POWINNY NOSIĆ PEREŁ Księżna NIGDY O NIM NIE SŁYSZAŁAM. ALE DOBRZE WIEDZIEĆ. MOJA CÓRKA ANTONINA SPODZIEWA SIĘ DZIECKA. NAJPRAWDOPODOBNIEJ BĘDĄ TO BLIŹNIAKI. Daisy JA NAJPRAWDOBODOBNIEJ BĘDĘ MIAŁA SYNA. TAK CZUJĘ OD POCZĄTKU CIĄŻY. I JEST MI Z TYM WSPANIALE Hrabia MI RÓWNIEŻ NAJDROŻSZA Księzna TWORZYCIE DOSKONAŁĄ PARĘ. POZATYM MACIE PIĘKNY ZAMEK. JEST TAKI WSZECHSTRONNY, DUŻY. MOŻNA TU ODETCHNĄĆ PEŁNĄ PIERSIĄ Daisy ZWIEDZAŁAŚ JUŻ TARASY? Księżna NIE... Daisy MUSISZ KONIECZNIE TO UCZYNIĆ. JESIENIĄ SĄ WYJĄTKOWO PIĘKNE. Księzna ZECHCESZ MNIE OPROWADZIĆ? Daisy OCZYWIŚCIE
( WYCHODZĄ Z SALI. TYMCZASEM HRABIA ROZMAWIA Z INNYMI KSIĄŻĘTAMI)
Car Rosji MÓJ DROGI HANSIE. MASZ NAPRAWDĘ CUDOWNĄ ŻONĘ. JEST PIĘKNA PEŁNA ENERGI I BARDZO ŻYWIOŁOWA. CHYBA CI JEJ ZAZDROSZCZĘ. Hrabia I DOBRZE. RZECZYWIŚCIE. JEST CUDOWNA Car MUSISZ JEJ DOBRZE PILNOWAĆ. KAŻDY CHCIAŁBY BY BYŁA JEGO Hrabia MA WIELU ADORATORÓW ALE JESTEŚMY NAPRAWDĘ SZCZĘŚLIWI RAZEM. PASUJEMY DO SIEBIE JAK DWIE POŁÓWKI JABŁKA Car DOPRAWDY OPOWIADASZ O NIEJ Z WIELKĄ TKLIWOŚCIĄ. Hrabia BO BARDZO JĄ KOCHAM Car SŁYSZAŁEM O PEWNYM IDCYDENCIE PODCZAS WASZEJ PODRÓŻY POŚLUBNEJ. PODOBNO Z WYCIĘCZENIA UMARŁ JEDEN Z NURKÓW Hrabia TAK TO PRAWDA. NIE PRZEWIDZIELIŚMY TEGO. DAISY BYŁA TA ŚMIERCIĄ BARDZO PORUSZONA. KIEDY WRACALIŚMY CIĄGLE POWTARZAŁ ŻE TO JEJ WINA Car PODOBNO PRZEKLĄŁ JEJ NASZYJNIK... Hrabia RZECZYWIŚCIE. POWIEDZIAŁ PARE PRZYKRYCH SŁÓW Car UWAŻAM ŻE POWINNA POZBYĆ SIĘ TEGO NASZYJNIKA. KLĄTWY LUDZI Z TEJ CZĘŚCI WYBRZEŻA SĄ BARDZO GROŹNE. UPRAWIAJĄ ONI DUŻO CZARNEJ MAGI, INTERESUJĄ SIĘ DZIWNYMI ZJAWISKAMI, PATRZĄ NA KSIĘŻYC W PEŁNI Hrabia TYLKO NIE MÓW TEGO DAISY. ONA UWAŻA ŻE TEN NASZYJNIK PRZYNOSI NAM PECHA. A JA UWAŻAM IŻ TO BZDURY. SKOŃCZMY TEN TEMAT.
Narrator HRABIA NIGDY NIE WIERZYŁ W KLĄTWY. INTERESOWAŁ SIĘ TYLKO TYM CO BYŁA SPRAWDZONE ZA POMOCĄ DOŚWIADCZEŃ BĄDŹ JASNO WYTŁUMACZONE. DLA NIEGO BYŁO TO NIEPOJĘTE ABY JAKIŚ NASZYJNIK, W DODATKU DROGI I PIEKNY PRZYNOSIŁ PECHA. SZYBKO ZAPOMNIAŁ O ROZMOWIE Z CAREM I Z NIECIERPLIWOŚCIĄ CZEKAŁ NA NARODZINY DZIECKA
AKT III SCENA TRZECIA (SYPIALNIA KSIĘŻNEJ DAISY I KSIĘCIA HANSA)
Daisy OTWÓRZ PROSZĘ OKNO. JEST TU TAK DUSZNO. DZIWNIE SIĘ CZUJĘ Hrabia NOSISZ W KOŃCU PRZED SOBĄ OGROMNY CIĘŻAR KOCHANIE. MOŻE MASZ OCHOTĘ NA COS SŁODKIEGO? ZAWOŁAM SŁUŻBĘ Daisy NIE DZIĘKUJĘ. MUSZĘ SIĘ PRZESPAĆ. SEN DOBRZE MI ZROBI ( łapie się za brzuch jęcząc z bólu) Daisy BOŻE! CHYBA SIĘ ZACZEŁO. MAM SKURCZE. HANS... ( Książe wybiega z łóżka jak oparzony i biega po komnacie panikując) Daisy NE PANIKUJ! WEZWIJ SŁUŻBĘ I LEKARZA. ZACZĘŁO SIĘ Hrabia ALE CZY TO ODPOWEDNI TERIMN? JAK SIĘ CZUJESZ? O MATKO... CO JA MAM ROBIĆ. BOŻE MIEJ W OPIECE MOJĄ ŻONĘ I SYNKA... BOŻE... CO JA MAM ROBIĆ Daisy PRZESTAŃ!! IDŹ PO SŁUŻBĘ I SPROWADŹ LEKARZA ( książe wybiega z komnaty. Daisy podchodzi do okna i stara się spokojnie oddychać) Lekarz JUŻ JESTEM. SPOKOJNIE KSIĘŻNO. POŁÓŹ SIĘ NA ŁÓŻKU I GŁĘBOKO ODDYCHAJ. WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE. Służąca JAK MOGĘ POMÓC? Lekarz PRZYGOTUJ DUŻO GORĄCEJ WODY I RĘCZNIKI. A I KILKA MIS Z ZIMNĄ WODĄ. Daisy CZY WSZYSTKO BĘDZIE W PORZĄDKU? Lekarz OCZYWIŚCIE! HRABIO!! PROSZĘ ABY HRABIA WYSZEDŁ I MODLIŁ SIĘ OSZCZĘŚLIWY BRZEBIEG PORODU Hrabia DAISY! KOCHA CIĘ. WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE Daisy WIEM. JA TEŻ CIĘ KOCHAM
( DAISY I LEKARZ SĄ ZASŁONIĘCI PARAWANEM. CO CHWIL.A SŁYCHAĆ KRZYKI LUB WSKAZÓWKI WYDAWANE PRZEZ LEKARZA. PO JAKIMŚ CZASIE ROZLEGA SIĘ PŁACZ DZIECKA.)
Lekarz TO SYN. MIAŁAŚ RACJĘ KSIĘŻNO. MASZ ZDROWEGO SYNA Daisy BOŻE... DZIĘKI CI PANIE. MAM SYNA... Lekarz HRABIO! HRABIO!! ZOSTAŁ HRABIA OJCEM! ( do pokoju wpada Hans) Hrabia ZOSTAŁEM OJCEM? JAK DZIECKO? TO SYN? Lekarz TAK ZOSTAŁ PAN OJCEM. DZIECKO JEST ZDROWE I ŁADNE. TO CHŁOPIEC. SILNY CHŁOPIEC I GODNY NASTĘPCA TRONU Hrabia SYN!! SYN!! MAM SYNA!! ( wybiega z komnaty krzycząc „mam syna”)
Lekarz I JAK SIĘ CZUJESZ DAISY? Daisy DOBRZE. CIESZĘ SIĘ ZE MAM SYNA. I ŻE JEST ZDROWY. JESTEM SZCZĘŚLIWA Lekarz JESTEŚ TEŻ BARDZO DZIELNA. BARDZO MI POMOGŁAŚ ODPOWIEDNIO ODDYCHAJĄC. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA. CHYBA TAK MOŻNA POWIEDZIEĆ.
Narrator KSIĄŻE HANS BYŁ BARDZO SZCZĘŚLIWY. KSIĘŻNA DAISY RÓWNIEŻ. CHŁOPIEC DOBRZ SIĘ ROZWIJAŁ I BYŁ ZDROWY. PARA KSIĄŻĘCA DOCZEKAŁA SIĘ JESZCZE TRZECH SYNÓW. KAŻDY BYŁ PIĘKNY, ZDROWY I MĄDRY. STALI SIĘ DOROŚLI W BARDZO SZYBKIM CZASIE A OPIS ICH DZIECIŃSTWA POZOSTAŁ TYLKO NA STRONACH PAMIĘTNIKA KSIĘŻNEJ DAISY |