Śniło mi się coś nieprawdopodobnego, tego się nie da
opowiedzieć ludzkim językiem.
Śniło mi się, że umarłam i piszę list do mamy, że nic
się nie zmieniło, lecz wszyscy mówią,
że nie żyję. Tęsknię za tobą. Przyjadę.
Nareszcie się spotkamy.
Śniło mi się, że spadłam z Drzewa Wiadomości Dobrego
i Złego na łeb na szyję.
Żeby tak serdecznym palcem dotknąć łebka szpilki, i
zrozumieć, poczuć wreszcie.
Żeby tak się obudzić i nie mieć tych kilogramów, tych
dwudziestu.
Kiedy moja mama miała 11 lat, ona napisała list do
Stalina. Drogi towarzyszu Stalin! Dziękujemy za nasze szczęśliwe dzieciństwo,
ale życia nie ma wcale.
A mój dziadek całe życie tęsknił za czereśniami ze
wschodu, tymi spod Zbaraża, mówił,
że niektóre były podługowate jak sopelki.
Babcia Franka przyjechała, rower pod płot rzuciła i
powiedziała, że te wariaty jabłonkę
ścieli a ona cała w kwieciu była. Babcia
Franka już nic nie widzi, wzrok od tego straciła.
A мой дядя Миша из Урюпинска был
niewiarygodnej siły человек. Как-то раз один негодяй potrącił jego córeczkę
велосипедом. И он ничего ему не сделал! Absolutnie! z Tylko wziął ten rower и
перекинул на другой берег rzeki.
Żółty dziurawcu
Módl się za nami.
Lipo, panna nad pannami,
Módl się za nami.
Tymianku, kminku, majeranku,
Brońcie nas od tłustego,
Zachowajcie od złego,
Odstraszcie od zepsutego.
Śniło, że wyszłam za mąż, tylko nie pamiętam za kogo.
Tego dnia śmierć miała zapach jabłek, a wróble spadali
jak kamienie.
Cura1. Spadały.
Cura2. Spadały.
Cura1. Kiedy poczujesz zapach jabłek uciekaj pod wiatr i
wejdź najwyżej jak możesz.
Cura2. Ja jestem z Kopciuszka, tylko na odwrót;
Kopciuszek przychodzi na bal, a wszyscy
mówią: Kopciuszku, co się tak wystroiłeś?
Cura1. Ja, chyba, z Tańczącego Szczupaka.
Cura2. A o czym to jest?
Cura1. Nie wiem, nie pamiętam.
Cura2. A jej ojciec opowiadał o Szklanej Górze, ale
zawsze zasypiała na samym początku.
Dziewczyny, patrzcie, co znalazłam! Torebki foliowe z
mojego pierwszego wyjazdu na Zachód, z przed 17 lat, albo i więcej. Belgijskie!
|