Komentarz JJJ
dzięki za fotki, nie rozumię tylko dlaczego nie są w
kolorze tylko w sepii - zamysł artystyczny czy dowcip
przedprimaaprilisowy?
Zdjęcia fajne, dobrze wyszły zwłaszcza Panie, z główną bohaterką
wieczoru na czele.
Chciałoby się -z francuska krzyknąć: ooolala...!!!
Żona Konrada bardzo fotogeniczna-jury przyznaje jej miss foto.
Magda od Wołodii -1 vice foto. Dorota -2 vice miss foto.
Brakuje miłej Beatki- ale i tak przyznaje jej miss sympatia.
A główną nagrodę - the winner is: Syyyybillaaaa!!!
Z panów dobrze wypadł dobrze Marco ,oraz kolega Uli a także Konrad
-niespodzianka wieczoru w kategorii panów.
Wołodia lepszy na fotografiach niż w rzeczywistości - zdjęcia na
szczęście nie zarejestrowały podkoszulka poplamionego krwią (może wracał
z mokrej roboty i po prostu wpadł po drodze na imprezę?).
Spotkanie było fajne mimo panującego chaosu co jest już zresztą stałym
wyróżnikiem imprez na Siennickiej.
Miło było zamienić parę słów ze znajomymi z którymi nie widziało się
kilka ładnych lat. Thanks.
A ludzie jak ludzie. Obmówią i przeinaczą - jak ten Rosjanin który
relacjonował imprezę w której brał udział:
wsio było-langusta,szampanskoje,frukty i prekrasnyje diewuszki. A na to
odzywa się jeden z jego słuchaczy:
nu ładno Wania,a siejczas skażi parzałsta szto kankretno było?
Na co Wania mówi szczerze:
czesno skazać;baby byli...sało...wodka i ogurcy. Wot tak.
Tyle na dziś . Und noch ein mal, herzliche gluckwunsch fur unsere
mutter der sybilianismus.
Hey da (to po szwedzku).Vi skall ringa nesta vecka |